poniedziałek, 1 lutego 2010

"Zajmij się pan sobą!"

Palikota ciąg dalszy. Wczoraj na blogu Zbigniewa Girzyńskiego można było przeczytać:
-"Panie Palikot dzięki za troskę, ale zajmij się pan sobą! Na pewno znajdzie się wiele rzeczy do szybkiego załatwienia. Może poleci pan do Schetyny z chusteczką, żeby otarł sobie krew i spermę z twarzy? A może pobiegnie pan do Drzewieckiego z flaszką. On nie z tych co odmawia, a pan po pierwsze się na tym zna, a po drugie potrafi flaszkę nawet w bramie obalić. Jak jeszcze cierpi pan na brak czasu może pan skombinować trochę „towaru” i polecieć z tym do Tuska. Jak się w te oczy patrzy to takie różne wątpliwości człowieka nachodzą?...Gdyby jeszcze cierpiał pan na nadmiar wolnego czasu polecam wycieczkę do rzeźni po świeży świński ryj lub wypad do sexshopu po nowy wibrator."

W ten oto mało kulturalny sposób wypowiada się wybraniec narodu Polskiego, nasz reprezentant, polityk PiSu. Więc mój mały apel: Panie Palikot zajmij się pan sobą! Panie Girzyński, pan również niech się zajmie sobą! Tak to już jest, że jeden udaje pajaca, a drugi nim jest.

1 komentarz: